Kuskus ziemny (inaczej pałanka gołoucha) pochodzi z Nowej Gwinei, ale do Wrocławia przyjechał z Jihlavy (Igławy) w Czechach, gdzie nie dogadał się z partnerką. Prawda jest taka, że… no cóż, Misool nie zachowywał się wobec niej zbyt elegancko. W sumie nic dziwnego: kuskusy ziemne są z natury samotnikami i interesują się innymi osobnikami wyłącznie w okresie rozrodczym.
Mieszka w Małpiarni, ignoruje kolczatki (z wzajemnością)
Misool zamieszkał w pawilonie Małpiarni ze zwierzętami pochodzącymi z tego samego rejonu świata, co on – z kolczatkami nowogwinejskimi.
Lubi cudze nory i liście wierzby
Kuskusy ziemne prowadzą nocny tryb życia i – jak sama nazwa wskazuje – w naturze spędzają sporo czasu na ziemi, choć potrafią też wspinać się po drzewach. Chronią się w norach, nawiasem mówiąc cudzych – nie potrafią ich wykopać, więc korzystają z pustostanów. Przemieszczają się raczej powoli i z godnością, choć gdy trzeba, potrafią przyspieszyć.
Są wszystkożerne. W naturze zjadają zielone pędy roślin, owoce, pąki itp., ale nie pogardzą też pędrakami ani ptasimi jajami. W zoo jedzą warzywa i owoce, larwy mączników i drewnojadów, świerszcze, specjalny granulat, od czasu do czasu jaja przepiórcze. Przysmakiem Misoola są liście wierzby.
Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) nadała kuskusom ziemnym status LC, czyli gatunku najmniejszej troski, nie są więc zagrożone wyginięciem, jednak ich populacja systematycznie spada m.in. z powodu polowań.
Zobaczysz go tylko u nas
Zwierzęta tego gatunku bardzo rzadko są hodowane w ogrodach zoologicznych. W Polsce kuskusa ziemnego można zobaczyć tylko we Wrocławiu.